JESTEŚMY GŁODNI. Niestety w tej chwili lodówka świeci pustkami, więc nie ma nawet mowy o gotowaniu. Na szczęście w tym tygodniu na historycznym rynku przy Placu Cibus odbywa się coroczny Festiwal żywności! Czas się zaangażować!

Smeet City to zróżnicowany obszar miejski, więc istnieje wiele różnych społeczności, które wychodzą, aby zaprezentować swoje tradycyjne dania na festiwalu. Niezależnie od tego, czy chodzi o tajskie jedzenie uliczne na Stoisku z Kuchnią Azjatycką, marokańskie tagine na Stoisku z Kuchnią Afrykańskią czy burger z kangura ze Stoiska z Kuchnią Australijską - każdy znajdzie coś dla siebie! Istnieje nawet stoisko eksperymentalne, w którym można spróbować dziwnych rzeczy takich jak smażona skóra delfina, gulasz z węża lub trufle z owadów. Może się skusisz? :)

Dla miasta ważne jest, aby festiwal odniósł sukces, więc zatrudniono dobrego handlarza na rynku, aby zmienić potencjalnych przechodniów w nowych klientów. Istnieje wiele stoisk, które powinny poprawić reputację festiwalu w każdej z oferowanych kuchni (oczywiście, jeśli jedzenie jest dobre!).

Dobrze prowadzony biznes da potężne zyski, dzięki którym możliwy będzie długo oczekiwany remont klasycznego domu z muru pruskiego, który niegdyś zdobił Plac Cibus, ale niestety w ostatnich latach popadł w ruinę. 

Zapowiada się świetna zabawa w szczytnym celu, więc do roboty Smeetowicze!