Wpis od Reporterów Sportowych

erf

 

Hejka Smetowicze! Grupa Reporterów Sportowych przygotowała II część najciekawszych wpadek i zabawnych tekstów komentatorów piłki nożnej. Miłego czytania!

 

1. Śnieg to jest coś najzwyklejszego na świecie dzisiaj w Polsce. (Autor nieznany)

2. Trzeba być niewidomym z niewidomym psem przewodnikiem, żeby nie zauważyć, że piłka o 70 cm przekroczyła linię bramkową. (Wojciech Jagoda)

3. Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się. (Jan Tomaszewski)

4. I znowu niecelne trafienie! (Dariusz Szpakowski)

5. Miejmy nadzieję, że ta jego emerytura nie będzie trwała zbyt długo. (Paweł Andrzejewski)

6. Sidorczuk popatrzył w lewo, potem w prawo… Ah! Jaka duża ta bramka! (Krzysztof Ratajczak)

7. Brak wyczucia percepcji prawej nogi. (Jan Tomaszewski)

8.  I tak jak wszyscy komentatorzy, przepraszam za wszystkie błędy, jakie popełniłem, ale taka jest piłka. (Jan Tomaszewski)

9. Franciszek Smuda zbyt radykalnie przeczyścił swój zespół. (Krzysztof Mrówka)

10. Dellas już jest dla Greków bogiem, ale gdyby wykorzystał tę sytuację na pewno awansowałby w tej hierarchii. (Dariusz Szpakowski)

11. Jurek bardzo żyje. Śmiem podejrzewać, że nawet najbardziej ze wszystkich zawodników Liverpoolu. (Autor nieznany)

12. Duńczycy zachwycali wtedy swoją grą świat i całą Europę. (Dariusz Szpakowski)

13. Dużo nieporządku wynikło z tego chaosu. (Włodzimierz Lubański)

14. To jest naganne, ale tak trzeba robić. (Jacek Gmoch)

15. Sędzia ma dwa zegarki, ponieważ jest to zbyt ważny mecz by odmierzać jego czas przy pomocy tylko jednego czasomierza. (Andrzej Zydorowicz)

16. Gra Portugalii nudna jak autostrada z Lizbony do Porto. (Andrzej Janisz)

17. Co za radość! Eusebio wreszcie będzie płakać! (Dariusz Szpakowski)

18. Bardzo podoba mi się Cassano. Ma śliczny ruch z biodra. (Jacek Gmoch)

19. A to na państwa ekranach bracia-bliźniacy Frank i Ronald de Boerowie, z których większość gra w Barcelonie. (Dariusz Szpakowski)

20. Bardzo lubię ten jęk zawodu, to przeciągłe ouuu, gdy piłka przechodzi tuż nad poprzeczką. (Zbigniew Boniek)

21. Johann Cruyff dokonywał bardziej zmian taktycznych niż zmieniających taktykę zespołu. (Dariusz Szpakowski)

22. Wybił piłkę na tak zwaną pałę. (Jan Tomaszewski)

23. Nie będę komentował tego zagrania, ale… Zdarza się najlepszym. (Andrzej Zydorowicz)

24. Udało mu się znaleźć miejsce między nogami obrońcy. (Dariusz Szpakowski)

25. Ileż to drzew z dżungli amazońskiej wycięto, ileż to ton papieru zużyto, żeby opisać historię tego chłopaka. (Tomasz Zimoch)

26. Piłka wybiła palec Sensiniemu. Popatrzmy na powtórkę… auuu…ouuu…uuu. To jest bardzo bolesne; sam kiedyś miałem wybity palec i o mało nie straciłem przytomności. (Włodzimierz Lubański)

27. Puścił Bąka lewą stroną. (Dariusz Szpakowski)

28.  Blanco ma garb na plecach. Tak go będę nazywać, bo tak się porusza. (Zbigniew Boniek)

29. Argentyna w nieoczekiwanych momentach potrafi zadać ból i cierpienie rywalowi. (Mateusz Borek)

30. Po przerwie mróz nie zelżał, wręcz przeciwnie, wiatr nie osłabł. (Artur Szulc)

31. Na boisko weszli już Beldzy i Holendrowie. (Andrzej Zydorowicz)

32. Krople deszczu są coraz większe. Najpierw miały rozmiar ziarnka grochu, potem były wielkości jakiegoś kółka, a teraz są jak piłeczki golfowe. (Andrzej Janisz)

33. O matko! Sędzia tak gwizdnął, że czołem niemal dotknął kolan. Chyba całą pojemność wydechową płuc wydmuchnął w gwizdek. (Andrzej Janisz)

34. Szwedzcy obrońcy przypominają takie laleczki z obrotowymi głowami. (Autor nieznany)

35. Niezależnie od postępów techniki we współczesnej medycynie, zawsze warto mieć przy sobie kawałek plasteliny. (Tomasz Zimoch)

36. Sędzia powiedział Gonzalezowi, że złoty łańcuch to on może nosić na dyskotece, a tu go musi zdjąć. (Włodzimierz Szaranowicz)

37. Czarnoskóry Tetteh był najjaśniejszą postacią tego meczu. (Tomasz Sędzikowski)

38. Brazylijczycy popełnili błąd, przegrywając w półfinale z Nigerią. (Andrzej Zydorowicz)

39. Trzy minuty, czyli zatem około 100 sekund. (Jacek Laskowski)

40. Do tej fazy, w której przegrywający przegrywa, mamy jeszcze trochę czasu… (Dariusz Szpakowski)